Pałac Kultury pokryty mchem i szafki dla biegaczy
Co obiecują nam kandydaci w wyborach samorządowych?
Kandydat PSL na prezydenta Warszawy postuluje, aby Pałac Kultury obłożyć mchem. Wtedy mógłby służyć jako kurtyna antysmogowa. Z kolei Patryk Jaki, kandydat PiS, obiecuje kilkaset szafek dla biegaczy usytuowanych w popularnych miejscach, z czego śmieją się sami miłośnicy joggingu. Oto dziwne, nietypowe, a czasami wręcz niedorzeczne obietnice wyborcze kandydatów na prezydenta Warszawy, na ktorych możesz robić zakłady u polskich, legalnych bukmacherów.
Wśród obietnic wyborczych Patryka Jakiego znalazł się „Pakiet dla biegacza”.
– Jak zostanę prezydentem, w 250 miejscach stolicy powstaną elektroniczne szafki, miejsca do rozgrzewki i crossfit, nowoczesne poidełka dla biegaczy. Chciałbym również w miarę możliwości ten program uzupełnić o szatnie z prysznicami obok elektronicznych szafek dla biegaczy – zapowiedział i wywołał lawinę komentarzy. „Kiełbasa wyborcza” – to jeden z najłagodniejszych.
Jedna z internautek napisała na Twitterze Jakiego: „Za chwilę ogłosi pan program dla właścicieli yorków – z całym szacunkiem – wypożyczania kokardek i szczoteczek do czesania w każdym parku”.
Sami biegacze przyznają, że szafki nie są im potrzebne, za to przydałoby się więcej tras.
Jednak dużo bardziej oryginalna była propozycja Jakuba Stefaniaka, kandydata PSL.
– Mam pomysł, który może być pomysłem ciekawym. Uważam, że Pałac Kultury należy obłożyć mchem. Służyłby jako kurtyna antysmogowa. Będzie pięknie, zielono. Jest taki gatunek mchu, który oczyszcza powietrze, pochłania smog – tłumaczył na antenie Radia Zet.
Kandydat ludowców nie poprzestał na mchu i poszedł dalej, obiecując wyborcom, którzy mają dzieci, darmowe parkowanie w stolicy.
– Zasada ma być prosta – jedziesz z dzieckiem, parkujesz za darmo – powiedział. Umożliwiałaby to specjalna karta włożona za szybę samochodu.
Każde wybory mają swoje hity
W 2014 roku kandydaci z Torunia i ze Szczecina zaproponowali alternatywę dla rowerów – kajaki miejskie dostępne dla wszystkich. Kilka lat temu Janusz Palikot zaproponował, by zalegalizować pędzenie bimbru.
Jednak chyba nikt nie przebije Lecha Wałęsy, który w 1990 roku obiecał, że da każdemu Polakowi 100 milionów złotych.
Warto tu przypomnieć słowa Stanisława Tyma, satyryka, felietonisty. “Od kampanijnych obietnic wkrótce odpadnie mi mój łysy łeb” – napisał w jednym ze swoich felietonów.
Zobacz kursy na prezydentów!
Zakłady na prezydenta Warszawy
Rafał Trzaskowski – 1.70
Patryk Jaki – 1.90
Zakłady na prezydenta Krakowa
Jacek Majchrowski – 1.40
Małgorzata Wassermann – 2.75
Zakłady na prezydenta Gdańska
Jarosław Wałęsa – 2.25
Paweł Adamowicz – 2.50
Kacper Płażyński – 3.50
Zakłady na prezydenta Wrocławia
Mirosława Stachowiak-Różecka – 3.00
Michał Jaros – 7.00
Katarzyna Obara-Kowalska – 21.00
Zakłady na prezydenta Łodzi
Hanna Zdanowska – 1.25
Waldemar Buda – 3.60
Kursy bukmacherskie z dnia 20.09.2018